środa, 17 lutego 2010

11. Ruchy

Pierwsze ruchy Jagody poczułam najprawdopodobniej 13 stycznia, o czym juz pisałam. Trudno to stwierdzić, bo każda dziewczyna opoiwiada o innych wrażeniach. Słyszałam już o delikatnym muśnięciu, jakby skrzydłami motyla, przelewaniu się, bulgotaniu itp, a ja poczułam coś, co mogłabym porównać do drgania powieki, czy innego mięśnia. A że powieka też mi drgała w tym czasie, to nie byłam pewna.
Ale pierwszy ruch wyczuwalny przez brzuch ręką - to juz na pewno 11 lutego!! Nawet pokazywałam Mikołajowi, żeby mieć pewnośc, że mi się nie wydaje;)
A teraz to już czuję jak kopie:) Fajne to jest, bardzo fajne... Artek też już czuje. Chociaż to jeszcze na tyle delikatne ruchy, że on nie zawsze może je poczuć pod dłonią. Ale to kwestia kilku dni pewnie;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz