poniedziałek, 1 lutego 2010

7. No nie wierzę!

Właśnie przeglądam jakiś artykuł na wirtualnej i co widzę?? :
"
Chociaż w społeczeństwie wciąż funkcjonują na ten temat mity, tak naprawdę każda mama wie, że okres ciąży i wczesnego macierzyństwa nie jest usłany różami. Bywa ciężko, bywa nieprzyjemnie, poziom tolerancji nam opada, jesteśmy wtedy często zmęczone, podenerwowane, rozdrażnione. I przekonane, że nikt nas nie rozumie." (więcej tutaj). Czyli jednak KTOŚ o tym mówi!!
Bo niestety fakty są takie, że wciąż mówi się o macierzyństwie jako o wielkim dobrodziejstwie dla kobiety! Jakoś ciągle potwierdza się to, co mówiłam chyba w którymś z poprzednich postów, że kobietom za bardzo nie wolno mówić o tym, że ciąża i macierzyństwo to niestety wiele, wiele wyrzeczeń i mnóstwo minusów, bo to bardzo jest źle widziane... To tak, jakby już źle mówiła o swoim dziecku...
A przecież to nie o to chodzi. Moim zdaniem o to, że jest jakiś taki żal, że to właśnie kobieta ma na sobie to brzemię, nie zamieni się ze swoim facetem, bo jak? Takie małe jakieś w duchu rozgoryczenie...
Jednak podejmujemy to wyzwanie (bo jakże to inaczej nazwać) i rodzimy! Bo nikt tego za nas nie zrobi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz